środa, 19 stycznia 2022

Niemcy od A do Z - I jak Interkulturalität czyli interkulturowość



 

Niemcy są punktualni i precyzyjni, Anglicy są flegmatyczni i nie rozstają się z filiżanką herbaty, Włosi gestykulują i objadają się pizzą… Takie schematy i stereotypy towarzyszą nam na każdym kroku. Czasami są to opinie krzywdzące, czasami faktycznie dostrzegamy cechy determinujące inny naród. Aby uniknąć nieporozumień i krępujących sytuacji, niezwykle ważne w kontaktach międzynarodowych jest poznanie nie tylko języka obcego, ale również zdobycie wiedzy na temat standardowych zachowań oraz obyczajów. Postawa, która sprawia, że rozumiemy i doceniamy inne kultury jest nierzadko ważniejsza w komunikacji międzynarodowej niż perfekcyjne opanowanie obcego języka.

Czy naprawdę potrafimy „dogadać się” z naszym zachodnim sąsiadem? Wydaje się, że z uwagi na sąsiedztwo i bliskie lub dalsze, bardziej lub mniej przyjazne relacje, powinniśmy wiedzieć o sobie dużo. Sprawa nie jest jednak taka oczywista, a na polu komunikacji międzykulturowej nadal mamy sporo do zrobienia.

W oficjalnych kontaktach, niemiecki sposób komunikacji odbierany jest przez Polaków za oschły, a nawet arogancki!  Niemcy natomiast, często postrzegają nas za osoby chaotyczne, roztargnione, a przez to mało profesjonalne.

Należy pamiętać jednak, że jest to swego rodzaju narodowy stereotyp, wiodąca cecha narodowa, często przerysowana lub zdeformowana w oczach obcokrajowców oraz że nie każdy przedstawiciel danej wspólnoty wykazuje wspomniane cechy. Podsumowując: nie każdy Niemiec zajada kiełbaski i popija je piwem, nie każdy Polak zakłada białe skarpety do sandałów 

Kształtowanie wrażliwości interkulturowej jest niezwykle ważne i potrzebne. Osoby, które nie nabyły kompetencji interkulturowych, pomimo opanowania języka obcego mogą czuć się w kontaktach z rodzimymi użytkownikami danego języka nieco zagubione.  Do małego „zgrzytu” może dojść już na samym początku znajomości.

Niemcy są narodem bardziej formalnym, mają zazwyczaj silnie wytyczone granice życia prywatnego, co potwierdza powiedzenie ,,Dienst ist Dienst und Schnaps ist Schnaps” (Służba to służba, przyjaźń to przyjaźń), są również bardziej powściągliwi w wyrażaniu swoich emocji, zachowują bezpieczny dystans. Słowianie są natomiast bardziej spontaniczni, otwarci, impulsywni.

W sferze zawodowej najczęściej pozostają na Pan/Pani. Jednak młode pokolenie chętniej przechodzi na „ty”, pamiętajmy też o tym, że w Niemczech albo zwracamy się na „ty” albo na Pan/Pani z użyciem nazwiska. Nasze ulubione formy „Frau Grażynka” lub „Herr Wiesio” mogą pozostać niezrozumiane.

Ważnym aspektem w Niemczech jest używanie tytułów naukowych lub zawodowych, w Polsce raczej się z tym nie obnosimy. Używanie tytułów naukowych poza miejscem pracy kojarzy nam się z wywyższaniem, bufonadą i brakiem skromności. W Niemczech przeciwnie - pominiecie tytułu jest dużym nietaktem, nawet jeśli Herr Doktor Schmitt chce kupić tylko kilogram ziemniaków w naszym warzywniaku.

Podczas powitania warto pamiętać, aby spojrzeć rozmówcy w oczy i uścisnąć rękę, odpuśćmy sobie buziaki w policzek (koniecznie trzy razy!) lub pocałunki w rękę. To może wywołać spore zakłopotanie. Również nasze ulubione żarciki „na rozluźnienie atmosfery” możemy sobie pozostawić na trochę bliższą znajomość.

Potknąć się możemy również już na drugim zdaniu naszej rozmowy! Ten aspekt szczególnie osobliwy jest dla Niemców, którzy przyjeżdżają do Polski.

Klasyczny, światowy lodołamacz - nic nie znaczące pytanie „wie geht´s dir?” czyli „jak się masz?” , w Polsce nie kończy się tak, jak w większości europejskich krajów na gut” lub „super”. Nie, nie…dla nas to zaproszenie do rozmowy, a w zasadzie narzekania (niem. jammern). Tu możemy rozwinąć skrzydła: opowiedzieć kto jest chory, jaka brzydka jest pogoda i ponarzekać" na wiele innych tematów. Może dlatego uważani jesteśmy za naród pesymistów?

Polskie pożegnania natomiast, szczególnie w sferze prywatnej, są często bardzo „dłuuuugie” i serdeczne jak na niemieckie standardy. Zwrócił na to uwagę Steffen Möller, w jednej ze swoich książek zawarł nawet listę słów, które koniecznie muszą w Polsce paść podczas pożegnania!

Niemieckie „Tschüss” i odwrócenie się na pięcie jest dla Polaków często wręcz szokiem i wyrazem oschłości. Ach te interkulturowe różnice…

Uwaga – Punktualność!!

To prawdziwa zmora polsko-niemieckich kontaktów, szczególnie biznesowych. Chociaż wiele się w Polsce w ostatnich latach zmieniło, to nadal „studencki kwadrans” jest dla nas pewnego rodzaju normą. Niestety w Niemczech nawet najmniejsze spóźnienie jest faux pas, pamiętajcie „Ordnung muss sein!”.

Porzućmy na chwilę relacje biznesowe. Zastanówmy się, jak radzimy sobie w sferze prywatnej?

Kwestia luźnych spotkań towarzyskich okazuje się nie mniej problematyczna. 

W Polsce wygląda zazwyczaj to tak: „Cześć, mogę wpaść za godzinę?”, „Jasne, wpadaj” i zaczynamy przegląd lodówki, bo przecież gościa należy „ugościć”! Normalne, prawda?? Za Odrą już niezupełnie. Po pierwsze i najważniejsze – w Niemczech zawsze umawiamy się odpowiednio wcześniej, najlepiej kilka dni wcześniej i na konkretną godzinę (już wiemy – nie spóźniamy się, 15 minut to też spóźnienie). Warto również zjeść coś przed wizytą u znajomego. Wystawianie na stół zawartości lodówki, spiżarni i słoików od mamy nie jest w Niemczech popularną praktyką. Pamiętajmy też, że w Niemczech „nein” znaczy „nein”, nikt nie będzie nas pytał, co najmniej trzy razy, czy jesteśmy głodni, nie zrozumie też, że gdy mówimy „nie” to myślimy „tak”, ponieważ w gościach nie wypada powiedzieć „prosto z mostu”, że byśmy coś jednak zjedli. Jak powiedział Steffen Möller „dopiero teraz wiem, ilu znajomych z Polski wyszło z mojego mieszkania głodnych!”.

Różnice kulturowe, które nawet pomiędzy tak bliskimi narodami jak Polacy i Niemcy są dosyć duże, zazwyczaj wywołują tylko uśmiech na twarzy, jeśli jesteśmy ich świadomi. Jednak potrafią przysporzyć nieco przykrości, jeśli są dla nas nieznane. Dlatego kształtowanie wrażliwości interkulturowej powinno być podstawą na lekcjach języka obcego. Wrażliwość interkulturowa pozwala dostrzec piękno i różnorodność obcych kultur i czerpać z nich to, co dla nas najcenniejsze, pozwala też spojrzeć z większą świadomością na kulturę własnego kraju.  

Poniżej propozycje książek z naszej biblioteki, które przybliżą tę niezwykle ciekawą i ważną w dobie globalizacji kwestię:

Instrukcja obsługi Polski




Wokół stereotypów Niemców i Polaków 




Vita Classica





DaF unterrichten




Erfolgreich in der interkulturellen Kommunikation