poniedziałek, 17 czerwca 2019

PodrÓże z ksiąŻką cz. 2



 

Propozycja weekendowego wyjazdu do Wilna. Bardzo niespodziewana, ale zaakceptowana z wielkim entuzjazmem. Przyjaciele z Olsztyna wybierają się na Litwę! Pojechaliśmy mało przygotowani, coś poczytaliśmy w przewodnikach, trochę w internecie. Na miejscu w Wilnie aparaty w dłoń i lecimy. 
Dworzec kolejowy, pstryk. Ostra Brama, pstryk. Plac Katedralny, pstryk. Cerkiew św. Ducha, Bazylika archikatedralna, Pałac Władców Wielkiego Księstwa Litewskiego, Wieża Giedymina, kościół św. Anny, Cmentarz na Rosie, Muzeum pieniądza...
to tylko część ważnych i mniej ważnych obiektów, które widzieliśmy. Dokumentowaliśmy wszystko, zrobiliśmy mnóstwo zdjęć, niewiele wiedząc o obiektach na nich widocznych.Umęczeni, ale szczęśliwi wracając do Polski, postanowiliśmy, że trzeba tam kiedyś wrócić. Wrócić, ale bardziej się przygotować, uzupełnić swą wiedzę, więcej poczytać. 



Zaczęłam szukać i znalazłam! 
Z ogromną przyjemnością przeczytałam książkę  Ewy Wałkanowskiej-Kołodziej „Wilno. Rodzinna historia smaków”.
To przepiękna opowieść o Wilnie, Wileńszczyźnie i mieszkających tam ludziach. Reportaż o pokoleniach napisany przez Polkę, która ma litewskie korzenie. Autorka porównuje przeszłość z teraźniejszością, mówi o litewskiej gościnności, języku, cepelinach.
Pozycja zawiera bardzo osobiste historie, ciepłe, pełne humoru opowieści rodzinne, które uzupełnione są pięknymi fotografami. Tworzy to harmonijną całość i zachęca do odwiedzenia Litwy, albo przynajmniej do wypróbowania któregoś z przepisów, które zostały zawarte w książce. Co powiecie na sałatkę „karasi”, kwaszaninę, czy śliżyki? Brzmi ciekawie?

Nie jest to książka kulinarna, aczkolwiek traktuje o kuchni wileńskiej, która jest jednocześnie i polska, i litewska, ale także  rosyjska, białoruska, tatarska oraz karaimska. Jeśli chcecie się dowiedzieć, dlaczego przepisy kulinarne są cenniejsze od alkoholu i dlaczego na Wileńszczyźnie nie podaje się rosołu na weselu, sięgnijcie po tę książkę.




Naszła was ochota na odwiedzenie Wilna? Może warto zaopatrzyć się w przewodnik i wyruszyć w podróż? Oto moja propozycja: przewodnik napisany przez dziennikarza
i podróżnika – Grzegorza Micułę.
Zawiera informacje, co warto zobaczyć w Wilnie, na jakie wycieczki należy się wybrać, jak dotrzeć do ciekawych zakątków miasta. Znajdziemy w nim również krótką historię miasta, omówienie najważniejszych zabytków oraz plany i mapy. Publikacja zawiera 10 tras, które omawiają najważniejsze atrakcje Wilna oraz 5 wycieczek w okolice miasta: do Kiernowa, Trok, Kowna, Parku Europy oraz Druskiennik.

To co? Zapraszam do biblioteki po książki i w drogę! 

Katarzyna

piątek, 7 czerwca 2019

Podróże z książką

Wielkimi krokami zbliża się lato. Jest to wzmożony czas ciekawych podróży, intensywnych urlopów, odwiedzania odległych, ale i bliskich miejsc. Przewodniki, blogi turystyczne, oferty biur podróży sugerują nam, gdzie możemy się wybrać i co atrakcyjnego zobaczyć. Może jednak, zamiast sięgać po typowy przewodnik warto zajrzeć do reportaży. Zapraszamy do przeczytania naszych reportażowo-podróżniczych zbiorów.

Seria reporterska „Miasta” Wydawnictwa Czarne oferuje nam mnogość egzotycznych kierunków. Możemy wybrać się do Salonik, Bagdadu, Hawany, Mekki, Stambułu bądź Odessy. Wszystkie te miejsca aż kipią od wielowiekowej historii, nieraz dramatycznej i krwawej, ale jakże interesującej. Wielokulturowość, barwność oraz mozaika smaków, zapachów i faktur – wszystko to czuć czytając wyżej wymienione reportaże. 
Kolejna seria „Orient Express” zabiera nas w jeszcze odleglejsze miejsca. Czytając tę serię możemy wyruszyć do Gruzji, Mongolii, Afganistanu oraz Ameryki Północnej i Południowej. Wspólnie z Paulem Theroux – autorem m.in. książek podróżniczych – przemierzamy  „żelaznym kogutem” całe Chiny i Tybet. P. Theroux odwiedził i opisał również Afrykę, Patagonię i Indie. Natomiast Colin Thubron, brytyjski pisarz-podróżnik, zabiera nas na wyprawę po Syberii i Tybecie.

Seria ta, to nie tylko relacje z dalekich podróży. Autorzy opisują też skomplikowaną i złożoną historię odwiedzanych miejsc.

Jeśli jednak wolicie pozostać na kontynencie europejskim zapraszamy do Belgii i Holandii. „Holandia. Presja depresji” oraz „Belgijska melancholia. Belgia dla nieprzekonanych” to jednak niezwykle przekonywujące relacje autorstwa Marka Orzechowskiego. Okazuje się, że państwa, które są miejscem zarobku wielu Polaków, to także fascynujące krainy. Książki tego autora pomagają nam spojrzeć na te kraje z innej perspektywy. 

Pozostaje mi życzyć szerokiej drogi!


Małgorzata